LKS Batycze - strona oficjalna

 GKS w Orłach - LKS Nakło 5:1

                                             1:0 Przytuła (22')
                                             2:0 Tokarz (36')
                                             3:0 Olech (38')
                                             4:0 Olech (51')
                                             5:0 Nykiel (75')
                                             5:1 Ponieważ (87')
 

GKS Orły w swoim drugim meczu obecnego sezonu ogrywa łatwo LKS Nakło 5:1. Do straty pierwszej bramki Nakło grało odważnie i dorównywało poziomem piłkarskim GKS. Po straconej bramce LKS nieco się cofnął i ten poważny błąd kosztował ich stratę dwóch szybkich bramek co poskutkowało podłamaniem. Bramka zdobyta przez trenera GKS'u zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy kompletnie podłamała zdezorientowanych gości i było pewnym, że w tym meczu Nakło na pozytywny scenariusz nie ma co liczyć. GKS rośnie w siłę - ich stabilna kadra i mądrość trenera Oleha, który widząc wynik wpuszcza na boisko młodych piłkarzy jest odzwierciedleniem siły GKS-u. Jestem niemal pewny, że potrzeba czegoś więcej żeby w tym sezonie pokonać Orły. Za tydzień poważnym sprawdzianem dla GKS'u będzie wyjazd do Przemyśla gdzie na własnym boisku przywita ich Czuwaj ! LKS Nako czeka trudny bój z Biało-Czerwonymi Kaszyce ale zapewniam - nie taki diabeł straszny jak go malują. 

Pogórze Dubiecko - Czuwaj Przemyśl 1:2

                                             0:1 Kwiatkowski (10')
                                             0:2 Pałys (23')
                                             1:2 Szymkiewicz (65')
 

Mecz ten można porównać do meczu derbowego dwóch LKS'ów - Batyckiego i Ujkowickiego. Pierwsza połowa była zupełnie jednostronna. Pogórze w roli gospodarza niepotrzebnie cofnęło się w szyki obronne co dało "Harcerzykom" pole do gry. Najpierw dobrze wykańcza Kwiatkowski, a niespełna 15 minut później podwyższa Pałys. W tym momencie Dubiecko broniło się aby tylko nie stracić kolejnych bramek i przełamać jakoś szyki obronne Przemyślan. Druga połowa to zupełna odwrotność tego co działo się w pierwszej. Wiele niedokładności wkradło się w grę Czuwaju i Pogórzanie mogli to wykorzystać. W 65 minucie kontaktową bramkę strzela Szymkiewicz i od tego momentu wiatr w żagle łapie Dubiecko stwarzając co raz to większe zagrożenie pod bramką przyjezdnych. Na szczęście Czuwajowi udało się przetrwać oblężenie i kolejne trzy punkty jadą do Przemyśla. Za tydzień na "Serduszku" przemyski klub podejmie dobrze dysponowany GKS w Orłach. Pogórze jeszcze bez punktów, a w trzeciej kolejce czeka ich daleki wyjazd do Huwnik gdzie o punkty nie będzie łatwo.

Wesoła Zadąbrowie - Wiar Huwniki 1:4

                                             0:1 K.Gierczak III (60')
                                             0:2 Ryczan (66')
                                             0:3 Podbilski (75')
                                             1:3 Mrozek (89')
                                             1:4 Kielar (90+1')

Pogłębiona w kryzysie Wesoła swój pierwszy mecz na własnym boisku rozgrywała bez trenera Szota, który raczej po tym meczu pożegnał się z funkcją. Wiar Huwniki wygrywając w tamtym tygodniu na własnym boisku z Medyką również w stosunku 4:1 był zdecydowanym faworytem w meczu przeciwko Wesołej. Mimo wszystko pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem co motywowało młody zespół z Zadąbrowia do zdobycia pierwszych sezonowych punktów. Mimo wszystko Wiar zdecydowanie przeważał tylko nie mógł udokumentować swojej wyższości. Druga połowa zaczęła się od zdecydowanej gry Huwniczan co przełożyło się na wynik już w 60 minucie - Krzysztof Gierczak III mocnym strzałem umieszcza piłkę w siatce gospodarzy. Mimo poświęconych sił i trudu Zadąbrowie traci kolejne dwie bramki. W końcówce spotkania indywidualnym rajdem od połowy prawej strony boiska popisał się utalentowany, 22-letni, środkowy pomocnik Wesołej Hubert Mrozek lokując piłkę w siatce zdobywając tym samym honorową bramkę. Niestety w doliczonym czasie Wiar jeszcze podwyższa wynik. Za tydzień Wiar Huwniki zmierzy się na własnym boisku z Pogórzem Dubiecko zaś Wesoła wyjeżdża do Wyszatyc po pierwsze sezonowe punty. Głęboko wierzę, że koledzy z Zadąbrowia zdołają się podnieść z kryzysu gdyż na prawdę szkoda pięknej historii i wkładu jednostek ... życzymy powodzenia !

Bizon Medyka - Grom Wyszatyce 1:2

                                             1:0 Jakubowski (10')
                                             1:1 Orłoś (20') - karny
                                             1:2 Dudek (80')

Niestety w związku z tym, iż żadna z klubowych stron nie umieściła relacji ze spotkania nie mamy odwzorowania z przebiegu meczu. Mecz w Wyszatycach wyglądał na spokojny lecz niestety nie znalazłem informatora. Co dzieje się z klubem z Medyki ? Gdy w naszej szatni po meczu z LKS'em Ujkowice dowiedzieliśmy się, że Grom wygrywa po raz drugi wszyscy stanęli zaskoczeni. Być może po prostu w Medce i Torkach, które również zostały pokonane przez Grom 2:0 nie dzieje się za ciekawie ? Tydzień temu jeden z komentujących stwierdził, iż Torki do 30 minuty grały w 10-tkę. W związku z tym, że informacji mało proszę o wypowiedź na temat meczu jeżeli ktoś owe informacje ma. 

LKS Batycze - LKS Ujkowice 0:2

                                             1:0 Gniatek (20')
                                             2:0 Głogowski (22')
                                             2:1 M.Włoch (72')

DERBY czyli mecz, który jako jedyny w sezonie nie patrzy na to jakie pozycje w tabeli zajmują kluby, jak przygotowały się do sezonu czy jak klasowych zawodników posiadają. Chodzi o walkę o każdy centymetr boiska, zaangażowanie i chęć wygranej z rywalem całym sercem. W tym meczu również nie było inaczej.  Pierwsza połowa całkowicie należała do nas i wydawać się mogło lekko poradzimy sobie z gośćmi. Niestety druga odsłona to przysłowiowy "Dramat" i cofnęliśmy się do obrony - na nasze szczęście Ujkowice tylko w połowie wykorzystały niemoc naszych zawodników i gracze gości zdołali tylko raz ulokować piłkę w siatce.

PEŁNY OPIS MECZU DOSTĘPNY POD LINKIEM:
http://lksbatycze.futbolowo.pl/news,2876042,2-kolejka-lks-batycze-lks-ujkowice-rywal-pokonany-.html

Orzeł Torki - Jawor Nehrybka 5:0

                                             1:0 Łapisz (7')
                                             2:0 Łapisz (40')
                                             3:0 Koptyński (45')
                                             4:0 Mach (54')
                                             5:0 Woźniak (79')
 

Oczom wierzyć się nie chce, że dobrze dysponowany Jawor, który jeszcze tydzień temu jak równy z równym walczył z nami o każdy centymetr boiska, dziś przegrywa z Torkami, które tydzień temu poległy z beniaminkiem z Wyszatyc. Drużyna Nehrybki została doszczętnie rozbita, a wynik 5:0 mówi sam za siebie. Pierwsze dwie bramki autorstwa Łapisza, który niewątpliwie wchodzi w strzelecką formę. Przypomnijmy, że w zespole Orła trenerem jest Jacek Woźniak, który przez pół rundy prowadził zespół Batycz. Ogólnie rzecz biorąc niemoc Nehrybki w tym meczu odznaczała się znacząco - z relacji na stronie Torek ciężko się wyznać ale cóż... W przeciągu całego meczu niezatrudniony wcześniej, Ukraiński bramkarz Krasnopolskyy ma okazje wykazać się w końcówce broniąc dwa karne ( ten pierwszy został powtórzony). Bramkę na 5:0 bezpośrednio z rzutu wolnego strzela Woźniak ustalając wynik. Za tydzień Orzeł zmierzy się z walecznymi Ujkowicami, zaś Jawor przywita zespół z Medyki. 

Biało-Czerwoni Kaszce - Tęcza Kosienice 2:1

                                             0:1 Piejko (18')
                                             1:1 Wota (60')
                                             2:1 Cyran (84')
 

Drugie derby, które nie mają powiązania lecz są ściśle przestrzegane na przestrzeni lat dla Kaszyc. Drużyna Kosienic po wzmocnieniach w postaci nowego trenera i kilku młodych zawodników dość długo radziła sobie na trudnym terenie w Kaszycach. Warto wspomnieć, że podczas tego weekendu związek małżeński zawarł jeden z zawodników Tęczy - jeżeli chodzi na nasz poziom rozgrywek to bardzo istotna informacja przekładająca się na formę w niedzielnym meczu. Mimo wszystko Biało-Czerwoni jako pewniak do podium w tym sezonie rzutem na taśmę poradził sobie z sąsiadem i w 84 minucie Cyran strzelił zwycięskiego gola. Każdy boi się rywala z Kaszyc ale moim zdaniem Tęcza doskonale pokazała, że nie ma się czego bać i determinacją można wiele zdziałać. Za tydzień Biało-Czerwoni jadą do Nakła zaś Kosienice na własnym podwórku podejmą Krównicki Wiar. 

Wiar Krówniki - Unia Fredropol 5:4

                                             1:0 Mirek (13')
                                             2:0 Mirek (42')
                                             3:0 Skałacki (43')
                                             3:1 Pawlus (49')
                                             3:2 Sikoń (59')
                                             4:2 Gaca (71')
                                             4:3 Winiarski (74')
                                             4:4 Sikoń (78')
                                             5:4 Nycz (79')

To co musiało dziać się na boisku w Krównikach przechodzi ludzie pojęcie. Ze stanu 3:0 zrobić 4:4 by minutę później zaprzepaścić remis na wyciągnięcie ręki. Spotkanie musiało kosztować jednych i drugich wielu sił gdyż niecodziennym jest spotkać taki wynik - przypomina mi się mecz z Gromem Wyszatce przegrany przez nas również 5:4 - Unio znamy wasz ból ! Mimo wszystko patrząc na tyle bramek obrona jednych i drugich musiała grać po prostu nieudolnie i błędy po prostu zostawały skrupulatnie wykorzystywane. Niestety z powodu braku informacji na temat przebiegu spotkania nie mogę napisać więcej. Wiar Krówniki za tydzień zmierzy się z Tęczą zaś Unia powita nasz BATYCKI LKS ! 

Druga kolejka przyniosła wiele wrażeń oraz kilka niespodzianek. Myśleliście, że wszyscy odkryli już karty ? Sezon dopiero się rozpoczyna, w większości klubów wieje pustkami kadrowymi. Wyjazdy, studia, praca uniemożliwia grę lecz pamiętajmy, że to tylko amatorska liga i tak trzeba ją traktować. Tabela po dwóch kolejkach wygląda następująco. Zostało 6 drużyn, które po dwóch kolejkach skompletowały 6 punktów. 

Wszystkie spotkania

Lp. Nazwa drużyny   M. Pkt. W. R. P. Br. Bil.

1. Wiar Huwniki 2 6 2 0 0 8 - 2 +6 2. GKS Orły 2 6 2 0 0 7 - 1 +6 3. Biało-Czerwoni Kaszyce 2 6 2 0 0 7 - 1 +6 4. Czuwaj Przemyśl 2 6 2 0 0 5 - 1 +4 5. Grom Wyszatyce (b) 2 6 2 0 0 4 - 1 +3 6. LKS Batycze 2 6 2 0 0 4 - 1 +3 7. Orzeł Torki 2 3 1 0 1 5 - 2 +3 8. LKS Ujkowice 2 3 1 0 1 3 - 3 0 9. Wiar Krówniki 2 3 1 0 1 6 - 6 0 10. Tęcza Kosienice (b) 2 3 1 0 1 5 - 4 +1 11. Pogórze Dubiecko 2 0 0 0 2 1 - 4 -3 12. Bizon Medyka 2 0 0 0 2 2 - 6 -4 13. Unia Fredropol 2 0 0 0 2 4 - 10 -6 14. LKS Nakło 2 0 0 0 2 3 - 9 -6 15. Wesoła Zadąbrowie 2 0 0 0 2 1 - 7 -6 16. Jawor Nehrybka (b) 2 0 0 0 2 0 - 7 -7

Tak zaś wygląda trzecia kolejka przemyskiej "A" klasy. Najciekawszym pojedynkiem będzie pojedynek Czuwaju z Orłami. Emocji nie zabraknie również w Wyszatycach gdzie beniaminek podejmie chcącą przełamać się ekipę Wesołej Zadąbrowie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [678]
• DO