źródło: http://wesola.futbolowo.pl/
10 bramek w derbach! 7 w Batyczach! Przełamanie Bizonu, niepewne zwycięstwo Czuwaju oraz nudy w Huwnikach! Podsumowanie szóstej kolejki okiem LKS-u !
Szósta kolejka przyniosła znów wiele emocji oraz bramek. 33 bramki daje średnią ok. 4 bramek na mecz. Aż 10 bramek i bardzo zacięty pojedynek zobaczyli licznie zgromadzeni kibice na stadionie w Torkach gdzie rozgrywały się derby, a rywalem Orła był zespół z Nakła. O trzy trafienia mniej zobaczyła duża publiczność zgromadzona na stadionie w Batyczach lecz tam pewną grą pochwaliła się ekipa Biało-Czerwonych wygrywając pewnie 2:5. Niepewnie lecz zwycięsko w pojedynku Czuwaj - Jawor wyszedł lider przechylając szalę zwycięstwa w 88 minucie. Bizon Medyka przełamał się w meczu z mocną Tęczą. 11-stka z Zadąbrowia wygrywa z Unią Fredropol, a nudą wiało w Huwnikach gdzie bezbramkowy remis nie przyniósł emocji w starciu z Gromem.
ZAPRASZAMY DO ROZWINIĘCIA NA PODSUMOWANIE 6 KOLEJKI !
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
LKS Batycze - Biało-Czerwoni Kaszyce 2:5
0:1 Chwasta (4')
0:2 Chwasta (19')
0:3 Wota (30')
0:4 Chwasta (45+3')
1:4 Gniatek (51')
2:4 Włoch (68')
2:5 Cyran (87')
Najgorszy z możliwych scenariuszy dla piłkarzy Batycz zobaczyli licznie zgromadzeni kibice gdzie LKS podejmował Kaszycki KKS. Zespół Kaszyc był o niebo lepszy w pierwszej połowie co udokumentował czterema trafieniami. W drugiej połowie lekki zryw dał LKS-owcom dwie bramki lecz to nie wystarczyło na solidną ekipę Biało-Czerwonych. W końcówce zwycięstwo przypieczętował Cyran i Kaszyce wywożą trzy punkty z Batycz. Za tydzień LKS jedzie do Krównik, zaś Biało- Czerwoni u siebie podejmują zespół Orła Torki.
Pełna relacja dostępna na:
http://lksbatycze.futbolowo.pl/news,2889933,6-kolejka-kaszyce-znacznie-lepsze-co-dzieje-sie-z-lks-em-.html
GKS w Orłach - Wiar Krówniki 1:2
1:0 Niedziela (15')
1:1 Zagaja (25')
1:2 Stec-sam (43')
Od początku GKS próbował przejąć inicjatywę, zaś przestraszony nieco zespół z Krównik cofnął się do szyków obronnych. W 15 minucie gospodarze dopięli swego i po uderzeniu Miłosza Niedzieli klub z Orłów wyszedł na prowadzenie - przy strzale pomógł jeszcze rykoszet. 10 minut później rzut karny podyktowany dla gospodarzy był świetną szansą na podwyższenie wyniku lecz strzał z wapna broni Kalityński. Gdy bramkarz złapał piłkę szybko wznowił grę i piękny strzał Zagaji zza pola karnego dał Gościom wyrównanie. Do głosu doszli goście i to oni do końca pierwszej połowy mieli statyczną przewagę co udokumentowali drugą bramką. Prawą stroną swój rajd zakończył kąśliwym dośrodkowaniem Steć, zaś obrońca GKS-u tak niefortunnie interweniował, że futbolówka zatrzepotała we własnej bramce. Druga część gry w pełni należała do gospodarzy, zaś fenomenalnymi interwencjami popisywał się Kalityński, który niewątpliwie miał tego popołudnia swój dzień - obronił drugi rzut karny tym razem wykonywany przez Sobola oraz kilka razy doprowadził do szału kibiców i piłkarzy Orłów, którzy kilka razy widzieli już piłkę w siatce gości. Za tydzień zwycięzca tego meczu jedzie do Batycz, zaś GKS w Orłach jedzie do Wyszatyc.
Orzeł Torki - LKS Nakło 5:5
0:1 Kierepka (9')
0:2 Kierepka (18')
1:2 Woźniak (28')
2:2 Szczepanik (33')
3:2 Łapisz (37')
4:2 Baran (68')
4:3 Hrycelak (71')
5:3 Woźniak (73')
5:4 Wasiewicz (79')
5:5 Kierepka (88')
Mecz, na który czekali kibice jednych i drugich, znany w okolicy jako derby, wyczekiwane cały sezon. Orzeł rozpoczął gorzej ten mecz tracąc dwie bramki wykonania Kierepki. Ok.30 minuty rozpoczęło się strzelanie Orła i w przeciągu kilku minut strzela gospodarz. Do końca połowy nie zmieniło się nic i Orzeł na przerwę schodził zwycięsko. Druga część spotkania rozpoczęła się od spokojnej gry i do 70 minuty nie zmieniło się nic. Później worek się rozwiązał, a bramkę na 4:2 zdobył Hubert Baran. Trzy minuty później kontaktowego gola strzelają goście lecz szybko zostali skarceni przez grającego trenera Jacka Woźniaka, który zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Końcówka należała do gości i po bramce na 5:4, hattrick zalicza Kierepka i w końcówce spotkania rzutem na taśmę bramkę dającą remis strzela niezawodny snajper. Za tydzień Orzeł jedzie do Kaszyc, zaś Nakło u siebie podejmie Bizon Medkę.
Bizon Medyka - Tęcza Kosienice 4:0
1:0 Cwynar (2')
2:0 Górka (7')
3:0 Cwynar (70')
4:0 Adamski (90+1')
Passa Kosienic skończyła się na meczu z Bizonem, który niewątpliwie obudził się z impasu porażek. Dwie szybko stracone bramki przez gości dały gospodarzom spokój w grze zaś Tęczy ciężko biegało się po murawie w Medyce i mimo ataków nikt nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy broniącego wraz ze szczelną obroną. Na drugą część gry Tęcza miała plan aby odrobić straty i wskórać cokolwiek w tym meczu niestety wciąż Bizon był bezbłędny w obronie. W 70 minucie wynik podwyższa Cwynar, a w doliczonym czasie gry strzela Adamski. Za tydzień Medyka jedzie do Nakła, a Tęcza podejmie zespół Wesołej.
Wiar Huwniki - Grom Wyszatyce 0:0
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz w Huwnikach. Podział punktów zapewne zasłużony sądząc po wyniku. Za tydzien Huwniki jadą do ostatniej drużyny w lidze, a Wyszatyce przywitają GKS w Orłach.
Wesoła Zadąbrowie - Unia Fredropol 2:1
0:1 Bal (10')
1:1 Karuś (15')
2:1 Mrozek (87')
Wesoła znów występowała w 11 osobowym składzie lecz tym razem wystarczyło to aby pokonać przyjezdnych z Fredropola. W 10 minucie bramke zdobywają goście za sprawą Bala lecz pięć minut później swoją debiutancką bramkę w seniorach zdobywa Karuś. Mecz był wyrównany ale to gospodarze za sprawą swojego kapitana Huberta Mrozka przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dla Mrozka jest to czwarte trafienie w sezonie, co czyni 22-latka stabilnym punktem drużyny Wesołej. Za tydzień Unia u siebie podejmie ekipę z Dubiecka zaś zespół z Zadąbrowia pojedzie do Kosienic.
Pogórze Dubiecko - LKS Ujkowice 3:0
1:0 Szybiak (31')
2:0 Głowacz (38')
3:0 Kaczmarz (80')
Pewne zwycięstwo odnotowała drużyna Dubiecka, która na własnym stadionie podejmowała rozpędzony LKS Ujkowice. W 31 minucie na 1:0 strzela Szybiak, kilka minut później podwyższa Głowacz, a w 80 minucie wynik ustala Kaczmarz. LKS Ujkowice przegrywając w tym meczu i tak nie tracą miejsca w tabeli i mocno trzymają się w górze.
Czuwaj Przmyśl - Jawor Nehrybka 2:1
1:0 Kocaj (31')
1:1 Semko (45')
2:1 Kocaj (88')
Nie mały problem na własnym boisku miał Czuwaj podejmując Jawor Nehrybkę. Mimo przejętej inicjatywy przemyski klub dopiero w 31 mincie dokumentuje przewagę. Nehrybka nie poddając się w 45 minucie doprowadza do wyrównania, a strzelcem bramki jest Ernest Semko. Jawor poczuł wiatr w żaglach i drugą połowę walczył jak lew o byt w tym spotkaniu - niestety końcówka nie przyniosła szczęśliwego zakończenia dla przyjezdnych a swoją drugą bramkę srzela Kocaj. Kolejna porażka Jaworu staje sięfaktem - było na prawdę blisko. Za tydzień Czuwaj jedzie do Ujkowic na mecz przyjaźni, zaś Nehrybkę czeka wyjazd do Huwnik !
Tak prezentuje się 7 kolejka. Ciekawie będize w Kosienicach oraz w Kaszycach gdzie Biało-Czerwoni po wygranej w Batyczach podejmą dość dobry zespół z Torek. Zapraszamy już dziś !
7 | 2016-09-18 | Wiar Krówniki | | LKS Batycze | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | Biało-Czerwoni Kaszyce | | Orzeł Torki | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | LKS Nakło | | Bizon Medyka | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | Tęcza Kosienice (b) | | Wesoła Zadąbrowie | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | Unia Fredropol | | Pogórze Dubiecko | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | LKS Ujkowice | | Czuwaj Przemyśl | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | Jawor Nehrybka (b) | | Wiar Huwniki | 16:00 |
7 | 2016-09-18 | Grom Wyszatyce (b) | | GKS Orły | 16:00 |