Podsumowanie rundy jesiennej 2016/17! - LKS w fotelu vicelidera!
Po krótkiej przerwie, w której wszyscy zdążyli odpocząć od zgiełku "A" klasowych zmagań możemy zabrać się za podsumowanie zakończonej rundy jesiennej sezonu 16/17 by na chłodno przeanalizować co działo się w naszej ukochanej lidze. LKS Batycze po obiecującym początku, małym dołku w dalszej części i piorunującej końcówce zakończył zmagania na półmetku plasując się na pozycji vicelidera Klasy "A" grupy Przemyśl. W minionej rundzie jesiennej rozegraliśmy 15 meczy, wygrywając 9, 2 remisując oraz 4 przegrywając. Zdobyliśmy 29 punktów strzelając przy tym 37 bramek (wobec tej statystyki lepsi są Tęcza Kosienice (40) oraz LKS Nakło (46)). Straciliśmy dość dużo jak na drużynę z czuba tabeli bo aż 26. W meczach na własnym stadionie zdobyliśmy 15 punktów - wygraliśmy 5 spotkań 2 przegrywając. Bilans bramek to 19-12. W meczach wyjazdowych zdobyliśmy tylko punkt mniej - 14 punktów wygrywając 4 mecze, 2 remisując i 2 przegrywając. Stosunek bramek to 18-14. Mistrzem jesieni został zespół Biało-Czerwonych Kaszyce zdobywając 36 punktów.
Dawno nie widzieliśmy tak wyrównanej rundy w wykonaniu drużyn walczących o byt w lidze. Biało-Czerwoni Kaszyce to jedyny zespół, który odskoczył i znacząco wyprzedził stawkę. Gromadząc 36 punktów do kolejnych Batycz zespół z Kaszyc wypracował sobie sześcio punktową przewagę. Na 15 meczy drużyna Biało-Czerwonych wygrała 12 i przegrała 3 kupując sobie tym samym rolę faworyta do wygrania całej ligi. Niżej mamy niezły ścisk - na pudle znalazły się dwa zespoły, grające bardzo równy futbool - LKS Batycze oraz gigant z Przemyśla - Czuwaj. 29 punktów to niezły dorobek lecz patrząc niżej to żadna przewaga i do ostatniej kolejki zawirowania w tabeli stały pod znakiem zapytania. Czwarty plac przypadł dla Gminnego Klubu w Orłach , który stracił do podium tylko dwa oczka. Piąte miejsce przypadło do beniaminka z Kosienic, który jako rewelacja rozgrywek pod wodzą trenera Gorczycy napsuł wiele sportowej krwi rywalom. Nieco niżej zespoły grające w kratkę oraz częściej remisujące - Wiar Krówniki oraz Bizon Medyka bo o nich tu mowa uplasowały się na 6 oraz 7 miejscu. Ligowi średniacy - Wiar Huwniki, LKS Ujkowice oraz LKS Nakło mimo iż również zdobyli dość duża liczbę punktów plasują się odpowiednio na koljnych miejscach. LKS Ujkowice, który mimo trzech porażek do dziesiątej kolejki plasował się w czubie, końcówkę ewidentnie przespał zdobywając tylko 2 punkty z możliwych 15 do zdobycia. Ostatnia piątka - Grom Wyszatyce, który sukcesywnie gromadził punkty nie zdołał poradziś sobie z potencjalnie mocniejszymi rywalami. Kolejny Orzeł Torki jest w podobnej sytuacji co Grom i aby utrzymać się w lidze muszą w rundzie wiosennej powalczyć mimo iż na razie nie są zagrożeni. Walka o utrzymanie rozegra się zapewne pomiędzy trzema zespołami, które dzieli tylko 5 punktów. Ostatni Jawor ma ich cztery, przed ostatnia Wesoła, w której kryzys nie został jeszcze zarzegnany uzbierała zaledwie 8 oczek, zaś czternasta Unia ma ich tylko jeden więcej - 9. Emocjonująco zapowiada się przyszły czas poświęcony "A" klasie gdyż wszystko jeszcze jest możliwe. Przypominam, że ocena jest mocno uzależniona od sytuacji w tabeli i mówiąc tu o jakiejś drużynie "średnia" prosze nie brać tego tak dobitnie - dziewiąte Ujkowice mają zaledwie 6 punktów straty do drugich Batycz co w trakcie sezonu można odrobić bardzo łatwo.
Garść ciekawostek ...
Najwyższe zwycięstwo u siebie...
Najwyższe zwycięstwo na własnym stadionie w tej rundzie odnieśliśmy w 11 kolejce z Wesołą Zadąbrowie wygrywając 8:0 (7:0) - mecz ten zakończył się w 48 minucie po zdekompletowaniu drużyny Gości, która nie mogła kontynuować spotkania.
Najwyższe zwycięstwo na wyjeździe...
Najwyżej na wyjeździe wygraliśmy z Wiarem Huwniki 1:4 (0:3) gdzie piorunującym Hattrickiem popisał się nasz najlepszy strzelec Rafał Gniatek.
Najwyższa porażka u siebie...
Najwyższą porażkę u siebie a zarazem najgorszy mecz w sezonie przypadł nam już w 4 kolejce, a nasz brak zgrania i nieudolność wykorzystała Tęcza Kosienice aplikując nam 4 bramki ratując honor tylko jedną.
Najwyższa porażka na wyjeździe....
Na wyjeździe przegraliśmy najwżej w Medyce gdzie braki kadrowe dały się weznaki - wynik to 3:5.
Najbardziej zacięty mecz....
Najbardziej zacięty mecz to mecz przeciwko Czuwajowi Przemyśl. Nasze nastawienie i mobilizacja sięgały zenitu i po bramkach Oborskiego i Gniatka zdołaliśmy wywalczyć trzy punkty fetując to zwycięstwo do końca dnia!
Najbardziej rozczarowujący mecz...
To mecz z Unią Fredropol - Prowadząc 0:2 daliśmy sobie strzelić trzy bramki przegrywając całe spotkanie...
Najgorszy mecz....
To spotkanie z Tęczą Kosienice - kompletna bezradność.
Najlepszy mecz...
To spotkanie wyjazdowe przeciwko Wiarowi Huwniki, w którym przejechaliśmy się po rywalu mimo, iż graliśmy ze stratą jednego zawodnika po "czerwieni" dla Piotra Głogowskiego.