LKS Batycze - strona oficjalna

Spotkanie na szczycie!

Krówniki kolejnym rywalem Batycz!

Zdawać by się mogło, że mecz drużyn, które zajmują kolejno czwarte i piąte miejsce w tabeli nie może być najbardziej atrakcyjnym spotkaniem nadchodzącej kolejki przemyskiej "A" klasy. Jednak niewielkie różnice punktowe między drużynami w "czubie" tabeli sprawiają, że to właśnie Batycze stanął się przystanią footballu w miejmy nadzieję najlepszym wydaniu. Po ostatnim zwycięstwie w Medyce wskoczyliśmy na 5 miejsce, redukując stratę punktów do obecnego lidera - Czuwaju Przemyśl do zaledwie 2 oczek. Krówniki natomiast pokonały, a w zasadzie rozbiły ostatni zespół stawki – Tęczę Kosienice 5:0. Jedna pozycja w tabeli i jeden punkt, tyle właśnie dzieli nas od zespołu z Krównik. Niby nic, a ile razy ten jeden punkcik stanowił granicę nie do przejścia ?

Co możemy powiedzieć o przyjezdnych niedzielnego pojedynku ?

W ubiegłym sezonie z dorobkiem 37 punktów Wiar uplasował się na dziesiątym miejscu w tabeli. Obecny sezon to jednak zupełnie odmieniona drużyna, która ma chrapkę na zdecydowanie więcej niż "tylko" utrzymanie. Podopieczni trenera Rosteckiego to przede wszystkim zespół, którego siłę stanowi ofensywa. 25 zdobytych goli po 8 kolejach daje Krównikom miano najskuteczniejszej ekipy i jest formacją, która może przesądzić o rezultacie niedzielnego starcia. Nieco gorzej spisuje się defensywa Wiaru, która uległa 14 razy i to właśnie w tym elemencie powinniśmy upatrywać naszej szansy.

Co słychać w naszych szeregach ?
Wygrana z Medyką dała jasny sygnał, że drużyna z Batycz nie zamierza składać broni i cały czas walczy o najwyższe cele. 3 punkty na terenie lidera, grając przez pół meczu w dziesiątkę pokazuje, że ambicja i walka do końca mogą zdziałać o wiele więcej niż jakiekolwiek statystyki czy przedmeczowe prognozy. Mecz z Bizonem to jednak nie tylko same pozytywy. Przez czerwoną kartkę spotkanie z Krównikami będzie musiał opuścić Paweł Baran. Absencja naszego środkowego pomocnika może znacząco ograniczyć pole manewru trenera oraz obniżyć jakość gry naszego zespołu.

Przewidywanie możliwego wyniku, czy licytowanie się na argumenty, kto jest lepszy nie ma najmniejszego sensu. Fakt, że nie zdołała się wykrystalizować drużyna, która będzie bezsprzecznym faworytem do awansu jest jedynie kolejnym smaczkiem, który sprawi, że liga będzie o wiele ciekawsza. Naszą drużynę czekają dwa bardzo ciężkie mecze - Krówniki u siebie oraz wyjazd na Czuwaj. 6 punktów to zadanie niesłychanie ciężkie, lecz to właśnie najtrudniejsze mecze pokazują siłę zespołu! Pozdrawiam!

Do boju LKS !

Zapraszam na stadion w Batyczach w niedzielę na godzinę 15:00.