LKS Batycze - strona oficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

LKS Ujkowice 0:3 LKS Batycze
2022-06-19, 12:00:00
     
oceny zawodników »

Statystyki drużyny

Ligowi strzelcy

1.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)

2.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)

3.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 9 gości

dzisiaj: 187, wczoraj: 397
ogółem: 2 855 139

statystyki szczegółowe

Mecz po meczu

BATYCZE - LESZNO
MAĆKOWICE - BATYCZE 
BATYCZE - TORKI
MEDYKA - BATYCZE 
BATYCZE - HURECZKO
NAKŁO - BATYCZE 
BATYCZE - JAKSMANICE 
DUBIECKO - BATYCZE 
BATYCZE - WYSZATYCE
FREDROPOL - BATYCZE 
BATYCZE - KOSIENICE
HUWNIKI - BATYCZE 
BATYCZE - KALNIKÓW
KRÓWNIKI - BATYCZE 
BATYCZE - ŻURAWIANKA 

 

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Wyszukiwarka

Aktualności

2 kolejka: Udany rewanż! Najmniejszy wymiar kary!

  • autor: Barteklks19, 2018-08-20 15:04

Leszno rozbite!

Druga, pewna wygrana!

19.08.2018r (niedziela) godzina 17:00

stadion w Lesznie

Fenix Leszno 1:5(1:2) LKS Batycze

                                                      0:1 Marciniak (8')

                                                      1:1 ??? (30')

                                                      1:2 Marciniak (40')

                                                      1:3 Łach (65')

                                                      1:4 Gniatek (82)

                                                      1:5 Gniatek (86')

Skład: Lasek – Bąk, Szczepanik, Świta , Medytskyi -

Głogowski(82' Kapłonzmiana), Malinowskiż(70' B.Włochzmiana), Łachbramka, Zając  –

Gniatekkapitanbramkabramka, Marciniakbramkabramka(75' A.Włochzmiana)


                   Mimo iż na początku spodziewaliśmy się burzy aura nie zrobiła nam psikusa i nie pokrzyżowała planu rozegrania dobrego meczu! Mecz śmiało można do niej porównać - z początku wietrznie przy czym zanosiło się na grzmoty lecz później wszystko się uspokoiło i na boisku obecna była tylko jedna drużyna, która spokojnie grała swoje. Wracając do wydarzeń z Leszna trzeba napomnieć, że odnosimy drugie, dość pewne zwycięstwo mimo iż w pierwszej połowie nic tego nie zapowiadało. W Batyczach zabrakło tylko "Baranka" lecz jego nieobecność nie odzwierciedliła utraty jakości gry. Gorsze problemy kadrowe miała ekipa Fenixu - Za czerwień z ostatniego meczu poprzedniego sezonu pauzował Karol Grodecki oraz nieobecny był snajper gospodarzy - Łukasz Głuszko. Zdołaliśmy strzelić aż pięć bramek a kunsztem strzeleckim znów popisali się Marciniak, Łach i Gniatek. Leszno próbowało zaskoczyć Batycze swoją ambitną walką lecz naszej bramki pilnował doświadczony Dariusz Lasek - on doskonale zna ekipe z Leszna gdyż sam jakiś czas występował w ekipie naszego niedzielego rywala. Drugie zwycięstwo może napawać w optymizm lecz pamiętajmy, że bez ciężkiej pracy na każdej lini żadne zwycięstwo nie było by możliwe - zwłaszcza w takim meczu jak z Fenixem bo jak wiadomo Leszno zawsze było bardzo niewygodne dla Batycz. Patrząc na przebieg spotkania można śmiało powiedzieć, że wynik 1:5 to najmniejszy wymiar kary wymierzony przez naszych zawodników ale o tym dowiecie się czytając rozwinięcie relacji! 

 

Aby przeczytać pełną relację kliknij TUTAJ bądź kliknij w:  

więcej »

 

 

 

 

Pierwsze minuty spotkania nie wskazywały na to, że przyjezdni zdobędą aż 5 bramek. Pierwsza groźna sytuacja dla naszego zespołu pojawiła się po faulu na Łachu ok. 17 metrów do bramki gospodarzy. Do piłki podszedł Łukasz Zając lecz jego bezpośrednie uderzenie wylądowało wysoko nad bramką. Chwilę później strzał Marciniaka z głowy był pierwszym sygnałem dla Leszna, że nasz napastnik będzie dużym zagrożeniem dla szyków obronnych oponenta. Czego nie zdołał dokonać na początku zrobił w 8 minucie spotkania. Dobrze pracował środek pola i to włąśnie stamtąd Malinowski popisuje się swoim kusztem i zalicza świetną asystę posyłając piłkę za obrońców gospodarzy. Dobiegający do niej Sebastian Marciniak doskonale wie co z tym fantem ma zrobić i bez chwili zawahania umiesza piłkę w siatce. Dobre rozpoczęcie napawało nas optymizmem lecz to był dopiero początek. Do głosu doszło Leszno, a w naszych szeregach zapanował dziwny niepokój i nerwowość. Drobne nieporozumienia pomiędzy zawodnikami i głośniejsze pokrzykiwania trenera Włocha nie sprzyjały niczemu dobremu. Mimo groźnych ataków ekipy naszego niedzielnego rywala potrafimy się temu przeciwstawić. Najpierw z ok. 20 metra próbuje Łach później swoją sytuację miał znów Marciniak lecz tym razem się myli, a zwieńczając naszą nieskuteczność Gniatek otrzymując podanie z prawego skrzydła, na którym rządził Głogowski używa za dużo siły i posyła piłkę wysoko nad poprzeczką. Leszno się nie poddawało i ambitnie próbowało wyrównać stan gry co udaje im się na kwadrans do zakończenia pierwszej części gry. Niepozorne dośrodkowanie z rzutu wolnego trafia pod nogi zawodnika Leszna, a ten mierzonym strzałem po ziemi nie daje szans na obronę Laskowi. Przez kolejne 10 minut meczu gra nieco się uspokoiła - Batycze za sprawą Bąka i Szczepanika poukładała swoje szeregi w obronie, a do gry ofensywnej bardzo dobrze włączały się boki obrony. Zarówno Świta i Medytskyi zasługują na pochwałę gdyż dość sprawnie odnaleźli się w roli bocznych. Trzeba również wspomnieć, że dwójka tych chłopaków to juniorzy - Ostap mający 19 lat odbiega poziomem od swojej kategorii wiekowej, zaś Michał chwilę temu skończył 18 i już stał się znaczącą postacią batyckiej ekipy. Gdy zostało niespełna 5 minut do końca wszyscy powoli przygotowywali się do gwizdka, który zakończy pierwszą cześć gry. W tym momencie Batycze wyprowadzają atak pozycyjny, po którym bramkę "do szatni" strzela znowu przebojowy Marciniak. Bramka na 1:2 to była dosłowna kopia bramki na 0:1. Malinowski znów posyła piłkę za obrońców, a Sebastian mający tylko bramkarza przed sobą strzela drugą bramkę w meczu, a łącznie czwartą dla Batycz i to dopiero w drugim meczu. Po stracie bramki Leszno próbowało jeszcze zaatakować, ale to my mogliśmy wymierzyć jeszcze jeden cios przed ostatnim gwizdkiem. Prawą stroną przedarł się Medytskyi i po wejściu w polu karne oddaje strzał, który kończy się na obrońcy. Był to pierwszy oficjalny występ Ostapa w batyckiej ekipie. 

 

Po tej akcji sędzia Pan Paweł Pawlus zakończył pierwszą, dość wyrównaną cześć gry. Co do poziomu sędziowania również nie można mieć większych pretensji gdyż trzeźwe decyzje Pana sędziego w obie strony nie wywoływały kontrowersji. Śmiało można powiedzieć, że Pan Pawlus jako jeden z nielicznych sędziów naszego okręgu prezentuje poziom sędziowania. 

Przechodząc do drugiej połowy początkowo gra przypominała typowe rozpoznanie i było więcej walki w środku niż składnych akcji. Leszno w pewnym momenice mogło zaskoczyć i popularny "Diabeł" oddaje dość kąśliwy strzał z rzutu wolnego. Na nasze szczęście na posterunku stoi Dariusz Lasek i pewną interwencją oddala niebezpieczeństwo. Na pochwałę zasługuje jego zachowanie - Darek cały czas kontrolował ustawienie obrony i przekazywał cenne wskazówki naszym zawodnikom przez co gra Batycz bardzo się ułożyła. W 55 minucie po dorzucie z prawej strony boiska bliski bramki był znów Marciniak - wrzutka ląduje na głowie Bąka i ten uderzając mocno na bramkę trafia wporst na głowę Sebastiana, a ten instynktownie podbija ją w stronę bramki - niestety piłka trafia w poprzeczkę. Niebezpieczny rezultat utrzymywał się do 65 minuty lecz bo bardzo składnej akcji zdobywamy bramkę na 1:3. Bardzo aktywny Łukasz Zając, który po zmianie za Malinowskiego zszedł do środka świetnie rozporządzał piłką. Prostopadłe podanie wprost pod nogi Łacha zostaje przez niego zamienione na bramkę i tym samym Maciek drugi mecz z rzędu wpisuje się na listę strzelców. 10 minut później "Maka" mógł zaskoczyć wszytkich. Jak wiemy nasz środkowy pomocnik potrafi celnie przymierzyć na bramkę i tak dzieje się również w tej sytuacji. Łach mając dużo miejsca decyduje się na strzał z ok. 25-28 metra do bramki. Gdy wszyscy obserwowali lot piłki jęknęli z zawodu gdy ta zatrzymała się na poprzeczce - "gdyby to weszło" - takie i inne zdania, których cenzura wymaga nieujawniania pojawiły się na ławce Batycz. Na kwadrans przed końcem Leszno było już pogodzone z porażką - piłkarze Fenixu nie podejmowali pressingu i czekali na rozegranie piłki przez LKS. Świetna gra z tyłu i dokładne podania zmusiły rywala do cofnięcia się i to Batycze miały pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Po długim rozgrywaniu piłki swoje pierwsze trafienie w meczu zalicza Rafał Gniatek. Prostopadłe podanie od Piotra Głogowskiego zamienia trochę na raty ale na bramkę. Chwilę później znowu atak pozycyjny przynosi nam gola. Podanie Łukasza Zająca znowu trafia do Gniatka, a ten potężnym strzałem z bliskiej odległości ekwilibrystycznie pieczętuje nasze zwycięstwo. 

Wynik cieszy zwłaszcza, że z Lesznem gra nam się wyjątkowo cieżko. Bardzo dorbą zmianę dał Bartosz Włoch, który wchodząc do obrony dał świeżość i wniósł swoją obecnością wiele dobrego. Grać możemy wtedy gdy równorzędny zawodnik wchodzi za równorzędnego - tylko wtedy jesteśmy w stanie wykrzesać z siebie jeszcze więcej. Po dwie bramki znów strzelają nasi napastnicy co niezmiernie nas cieszy. Mimo strzelonych bramek grzeszyliśmy w pewnych momentach niepewnością i nieskutecznością lecz już jest po meczu. Mimo iż te słowa nie są moje musimy skupić się na kolejnym przeciwniku - musimy konsekwentnie skupić się na kolejnym rywalu, którym będzie Medyka. Spocząć na laurach po dwóch meczach to tak jak wyprzedzić wszystkich na starcie by potem usiąść przed metą, a to dopiero dwa drobne kroczki do tego co chcemy osiągnąć. Pełna koncentracja i praca na treningach - bez tego nie osiągniemy niczego znaczącego. Dziś chciałbym pochwalić cały zespół bo mimo drobnej dezorganizacji byliśmy jednością - zwycięstwo cieszy lecz powtórzę jeszcze raz. W niedzielę będziemy podejmować trudnego rywala z Medyki i to na tym musimy skupić się w pierwszej kolejności! Pozdrawiam! 


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [603]
 

autor: ~Paweł 2018-08-23 00:07:19

avatar Brawo Batycze. Tak Trzymać!!! Cały czas do przodu...


autor: ~byla 2018-08-23 11:06:28

avatar ***jowa relacja


autor: Barteklks19 2018-08-23 12:28:17

Profil Barteklks19 w Futbolowo Super. Dziękuję za "konstruktywną" krytykę 😉


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Tabela ligowa

Wyniki

Ostatnia kolejka 22
LKS Ujkowice 0:3 LKS Batycze
Czarni Bolestraszyce 1:0 LKS Niziny
Bizon Medyka 0:3 Rada Orzechowce
Walawianka Walawa 1:4 Jawor Nehrybka
Polonia II Przemyśl Grom Wyszatyce
Artmax Pikulice 3:3 Korona Olszany

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 23

Wspierają nas!

Pizzeria Margherita
Sikorskiego 1B
Rynek 4
www.margherita.pl

MaringTV - YouTube

Materiały Budowlane

Batorego 1

Kontakt

Zapraszamy do odwiedzenia nas na facebooku ! Kliknij "Lubię to!" by być na bieżąco.

Masz sprawę ? Napisz do nas na facebooku ! Odpiszemy najszybciej jak się da.