LKS Ujkowice | 0:3 | LKS Batycze |
2022-06-19, 12:00:00 |
||
oceny zawodników » |
|
1.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)
2.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)
3.IMIĘ I NAZWISKO
KLUB
(BRAMKI)
dzisiaj: 186, wczoraj: 566
ogółem: 2 862 753
statystyki szczegółowe
BATYCZE - LESZNO
MAĆKOWICE - BATYCZE
BATYCZE - TORKI
MEDYKA - BATYCZE
BATYCZE - HURECZKO
NAKŁO - BATYCZE
BATYCZE - JAKSMANICE
DUBIECKO - BATYCZE
BATYCZE - WYSZATYCE
FREDROPOL - BATYCZE
BATYCZE - KOSIENICE
HUWNIKI - BATYCZE
BATYCZE - KALNIKÓW
KRÓWNIKI - BATYCZE
BATYCZE - ŻURAWIANKA
|
Podsumowanie rundy jesiennej!
Cześć 2 - Mecz po meczu!
1 Kolejka:
LKS Batycze - LKS Nakło 6:0
12.08.2018 (godz 17:00)
1:0 Marciniak (8')
2:0 Gniatek (34')
3:0 Łach (62')
4:0 Gniatek (80')
5:0 Marciniak (83')
6:0 Baran -karny (89')
Pierwszy mecz jak sami wiecie jest jednym z najważniejszych - udana inauguracja pozwala wejść w meczowy rytm i poczuć smak zwycięstwa już od pierwszej kolejki. W pierwszym spotkaniu podejmowaliśmy ekipę z Nakła, z którą odziwo poradziliśmy sobie dosyć gładko pokonując gości aż 6:0. Bardzo dobrze zaprezentowali się nasi napastnicy - Sebastian Marciniak oraz Rafał Gniatek strzelając po dwie bramki. Wynik 6:0 niestety w żaden sposób nie zaistniał gdyż Pogórze zdołało wygrać jeszcze wyższym wynikiem bo aż 9:0. Taki sam rezultat osiągnęła drużyna Fortu lecz w późniejszym czasie wynik ten został uznany jako w/o dla gości z Olszan.
2 Kolejka:
Fenix Leszno - LKS Batycze 1:5
19.08.2018 (godz 17:00)
0:1 Marciniak (8')
1:1 ??? (30')
1:2 Marciniak (40')
1:3 Łach (65')
1:4 Gniatek (82)
1:5 Gniatek (86')
Fenix Leszno - jeden z groźniejszych rywali w lidze, były piątoligowiec i drużyna, która zawsze była bardzo zorganizowana. Nikt z nas nie myślał, że pójdzie tak łatwo. Pierwsza połowa na to nie wskazywała i mimo szybkiej bramki Marciniaka po dwudziestu minutach gry był już remis. Na szcześie bramka do szatni podbudowała trochę naszą drużynę. Znów błysnał Łach i Gniatek i druga połowa należała tylko i wyłacznie do nas. Po tym meczu wiedzieliśmy kilka nowych kwesti - Transfery, których dokonaliśmy były strzałem w 10-tkę! Darek Lasek udowodnił, że jest bramkarzem najwyższej klasy, Sebastian Marciniak błyszczał w ofensywie - warunki, szybkość, pomysł na grę - wszystko stało u niego na najwyższym poziomie, a w dodatku jego dyspozycja motywująco podziałała na Rafała Gniatka, który się odblokował strzelając znów dwie bramki! Transfery się opłaciły lecz później nie było już tak kolorowo...
3 Kolejka:
LKS Batycze - Bizon Medyka 2:1
26.08.2018 (godz 17:00)
1:0 Głogowski (44')
1:1 ??? (73')
2:1 Bąk (82')
Fala wznosząca - trzeci mecz i trzecia wygrana jednak w tym spotkaniu już tak łatwo nie było. Bizon zaprezentował się bardzo dobrze i toczył wyrównany bój z gospodarzem z Batycz. W 44 minucie Piotrek Głogowski po podaniu Gniatka wychodzi na czystą pozycję i umieszcza piłkę w siatce. Prowadzenie 1:0 nie jest tak stabilne i w każdej chwili można stracić kontrolę ... tak dzieje się na ok. 15 minut do zakończenia spotkania. Batycze po raz pierwszy mają nóz na gardle, a mecz pachnie remisem. W 82 minucie szalę zwycięstwa przechylamy na swoją stronę - po dośrodkowaniu Łukasza Zająca piłkę do bramki głową kieruje Maciek Bąk, który zdobywa pierwszą bramkę w sezonie i tym samym ratuje trzy punkty. Gdyby nie indywidualna decyzja zapewne w tym meczu uzyskalibyśmy tylko jeden punkt. Apetyty rosły, jeden z głównych rywali o mistrzostwo pokonany! Po trzech kolejkach tylko my i ekipa GKS-u w Orłach miała komplet zwycięstw. GKS w bramkach 15-0, my zaś 13-2.
4 Kolejka:
Korona Olszany - LKS Batycze 1:7
02.09.2018 (godz 16:00)
1:0 Gniatek (4')
2:0 Gniatek (13')
3:0 Bartosz Włoch (28')
4:0 Marciniak (42')
4:1 ??? (52')
5:1 Gniatek (68')
6:1 Marciniak (73')
7:1 Łach (76')
Czwarta kolejka była dla nas na prawdę bardzo przyjemna. Piękna pogoda, duża ilość kibiców w odległych Olszanach (jak na naszą wioskę) i bardzo efektowne zwycięstwo. Tu sprawdza się stare porzekadło "Gdy zwyciężasz przyciągasz do siebie większą ilość ludzi, którzy Ci pogratulują i poklepią po plecach - jedna przegrana może spowodować odwrotny skutek". Passa jednak trwała i zaliczyliśmy czwarte zwyciestwo w rundzie. Wynik 1:7 to i tak najmniejszy wymiar kary jaki wymierzyliśmy gospodarzom tego pojedynku. Hattricka zdobył Rafał Gniatek, a dwie bramki do dorobku dorzucił Sebastian Marciniak. Z tego meczu pamiętam kolejną już poprzeczkę Maćka Łacha, który nie mógł się przełamać jeśli chodzi o strzały z dystansu. Poprzeczka z Leszem, poprzeczka z Medyką i poprzeczka z Olszanami! Ot taka ciekawostka. Po tej kolejce staliśmy się symbolicznym liderem i po czterech spotkaniach mieliśmy aż 20 zdobytych bramek! GKS wcale nam nie ustępował... miał ich zdobytych 18.
5 Kolejka:
LKS Batycze - Orzeł Torki 0:1
09.09.2018 (godz 16:00)
0:1 Łapisz (28')
Każda passa kiedyś się kończy lecz nikt by się nie spodziewał, że skończy się na rywalu, którego nikt nie uważał za pretendenta do walki o najwyższe cele. W gronie faworytów były stawiane raczej Batycze, Dubiecko, Orły czy Bizon Medyka... Orzeł zaskoczył wszystkich, a my przegraliśmy na własne życzenie. Torki były optycznie lepsze i mieli większą kontrolę nad widowiskiem. Pierwszy raz wyszło to jak wąska jest nasza kadra. Torki przyjechały w składzie gdzie spokojnie mogłyby zagrać mecz Torki I vs Torki II. Po zaciętym spotkaniu i błędzie naszej obrony przegrywamy 0:1 i doznajemy pierwszej ligowej porażki. Cóż - ten mecz było jak "bicie głowa w mur" gdyż żadna ze stworzonych sytuacji nie znalazła drogi do bramki. Kontrowersje z końcówki mogliśmy sobie darować lecz i sedzia nie zachował się fair w stosunku do nas. Szczęście w nieszczęściu GKS Orły nie odskoczył nam daleko gdyż niespodziewanie zremisował z Tęczą Kosienice hokejowym wynikiem (4:4) strzelając wyrównującą bramkę z karnego w 3 minucie doliczonego czasu gry. Ta kolejka była iście kontrowersyjna ale ... gramy dalej spadając na trzecią pozycję w tabeli!
6 Kolejka:
Artmax Pikulice - LKS Batycze 1:2
15.09.2018 (godz 16:30)
1:0 Fijałkiewicz (27')
1:1 Głogowski (82')
1:2 Łach (87')
To było jedno z ważniejszych zwycięstw jakie odnieśliśmy w tej rundzie. Po przegranej z Torkami znów nie mogliśmy odnaleźć się na boisku. Nasze szyki były rozstrojone, a i morale nie stały na wysokim poziomie. Małe boisko w Pikulicach i niesprzyjająca aura tylko dodała wiatru w skrzydła gospodarzom, którzy do 80 minuty prowadzili 1:0. Nie mogliśmy zrobić nic w tym meczu gdyż totalnie nic nam nie wychodziło... do czasu wzięcia sprawy w swoje ręce, a raczej nogi przez Maćka Łacha. Transfer z Korony Trójczyce był również bardzo opłacalny gdyż Maciek w każdym meczu pokazywał jaką wartość wnosi w szyki zespołu. Najpierw w 82 minucie sam porwał do przodu ośmieszając kilku zawodników gospodarzy i wystawił piłkę do pustej Piotrkowi Głogowskiemu. Pięc minut później sam po indywidualnej akcji zdobył świetną bramkę dryblując wśród czteroma zawodnikami Pikulic. Strzał z "dzioba" był nie do obrony i dzięki jego staraniom rzutem na taśmę wywozimy trzy punkty z trudnego terenu!
7 Kolejka:
LKS Batycze - Pogórze Dubiecko 6:0
23.09.2018 (godz 16:00)
1:0 Bąk (7')
2:0 Gniatek (11')
3:0 Głogowski (27')
4:0 Głogowski (44')
5:0 Medytskyi (55')
6:0 Gniatek (80')
Kolejny mecz miałbyć kolejnym z pojedynków "o wszystko". Pogórze Dubiecko stawiane w roli faworyta do wygrania ligi po 6 kolejkach mimo wszystko grało w kratkę. Trzy zwycięstwa i trzy porażki niestety dla nas nie wskazywało, że byliśmy jednostronnym faworytem. Jednak ostatnia wygrana podziałała na nas bardzo motywująco. Znów formą strzelecką błysnął Rafał Gniatek, a oprócz niego dwa razy na listę strzelców wpisał się Piotr Głogowski, którego zapewne podbudowała bramka z Artmaxem Pikulice. Dubiecko zostało rozbite, a my znów wydawać się mogło wróciliśmy na dobry tor. Niestety zablokował się nasz nabytek Sebastian Marciniak, który po 40 minutach został zmieniony z powodu urazu.
8 Kolejka:
Wiar Huwniki - LKS Batycze 1:1
30.09.2018 (godz 16:00)
0:1 Zając (27')
1:1 Krzysztof Gierczak (82')
Spotkanie w Huwnikach mieliśmy wygrać i wszystko wyglądało dobrze w pierwszej połowie. Kontrolowaliśmy widowisko wieńcząc to bramką Łukasza Zająca w 27 minucie. Druga połowa już tak kolorowa nie była... Huwniki napierały z akcji na akcje i przy gorszych wiatrach mogliśmy to spotkanie w końcówce przegrać. W tym spotkaniu z kadry wypadł Marcin Malinowski, któremu odnowił się uraz kolana. Szkoda straconych punktów lecz szczeście, że nie przegraliśmy.
9 Kolejka:
LKS Batycze - Korona Trójczyce 5:2
07.10.2018 (godz 15:00)
1:0 Łach (7')
2:0 Medytskyi (12)
3:0 Medytskyi (13')
4:0 Medytskyi (31')
5:0 Gniatek (36')
5:1 Wójcik (65')
5:2 Ł.Mrozek (89')
Półmetek za nami - Po ośmiu spotkaniach plasowaliśmy się na trzecim miejscu w tabeli ze stratą trzech punktów do lidera. W tym meczu nie mogliśmy wziać innego scenariusza pod uwagę niż zwycięstwo. W pierwszej połowie pokazaliśmy się z na prawdę dobrej strony, a kunsztem strzeleckim błysnął nasz młody obcokrajowiec Ostap Medytskyi. Wynik otworzył wychowanek trójczyckiego klubu - Maciek Łach, a kolejną bramkę do strzeleckiego dorobku dołozył Rafał Gniatek. Druga połowa była przeciwieństwem pierwszej. Batycze były nieskuteczne, bez chęci do gry całkowicie odpuściliśmy drugą połowe. To nie wpłynęło dobrze na morale w zespole - tak się po prostu nie robi. Mimo wygranej w szatni panowała iście gęsta atmosfera - aż dziwne gdyż po zwycięstwie powinno być inaczej, a w przyszłym tygodniu czekał nas trudny wyjazd do naszego gminnego sąsiada - Tęczy Kosienice, która jeszce chwile temu potrafiła zatrzymać GKS w Orłach.
10 Kolejka:
Tęcza Kosienice - LKS Batycze 1:8
14.10.2018 (godz 14:00)
0:1 Gniatek (8')
0:2 Gniatek (30')
0:3 Samobójcza (36')
0:4 Gniatek (44')
1:4 Piejko (50')
1:5 Baran (54')
1:6 Gniatek (60')
1:7 Gniatek (65')
1:8 Medytskyi (80')
Kolosalne zwycięstwo i nadzwyczajna forma Rafała Gniatka przyniosła nam komplet punktów i pokazała w ksiązkowy sposób jak wyciągnać konsekwencje z ostatniego meczu. W spotkaniu z Tęczą wszystko było na swoim miescu - graliśmy do końca, cieszyliśmy się z każdego zdobytego gola i byliśmy czymś co w końcu można nazwac "Drużyną"! Rafał Gniatek strzelił w tym spotkaniu pięć bramek co jest niemałym osiągnięciem. Tradycyjnie w meczu z Kosienicami bramkę musiał zdobyć Paweł Baran, a swoim bramkarskim instynktem błysnął Darek Lasek wyłapując w widowiskowy sposób karnego. To było na prawdę jednostronne i wspaniałe zwyciestwo dla Batycz - znów nabraliśmy pewności. Obrona spisywała się dobrze, a formacje ofensywne punktowały i to było najwazniejsze.
11 Kolejka:
LKS Batycze - Wiar Krówniki 2:2
21.10.2018 (godz 14:00)
0:1 Czekański (7')
1:1 A.Włoch (28)
2:1 Gniatek (81')
2:2 Król (90+4')
Po efektownym zwycięstwie znów przyszło dźwigać nam cieżar porażki - czemu odnoszę się do zremisowanego meczu tak jakbyśmy przegrali ten mecz? Bo przegraliśmy - remis dla nas to jak przegrana, a najbardziej boli fakt, że szczeście nam nie dopisało i straciliśmy trzy punkty w OSTATNIEJ AKCJI MECZU. W ostatniej akcji ... Krówniki przed meczem były bardzo zmotywowane gdyż ich ostatnie wyniki były mocno niezadowalające. Dla trenera Krównik przegrany mecz z Batyczami stawiał go na przegranej pozycji - w sumie zespół z Krównik też. Na własne życzenie zremisowaliśmy to spotkanie i będąc drużyną lepsza nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi jaką sobie stworzyliśmy. Cóż ... mówi się trudno. Lecz ... co w przypadku gdybyśmy ten mecz wygrali? W tej chwili tracilibyśmy tylko trzy punkty do lidera. Nie pięć.
12 Kolejka:
Fort Jaksmanice - LKS Batycze 0:7
28.10.2018 (godz 14:00)
0:1 Baran (4')
0:2 Głogowski (8')
0:3 Gniatek (36')
0:4 Baran (44')
0:5 A.Włoch (50')
0:6 Kamil Kapłon (54')
0:7 Medytskyi (60')
Batycze od pewnego momentu zaczeły prezentować sinusoidalną grę. Raz olbrzymia dominacja i wysokie zwycięstwo by w kolejnym meczu zremisowac ze "średniakiem ligi" by później znów zdeklasować rywala. Tak było i tym razem. Batycze jeśli chodzi o wyjazdy były najbardziej groźną drużyną, a na własnej skórze tym razem przekonał się Fort Jaksmanice. Pierwsza bramkę zdobył Paweł Baran, a drugą - chyba najładniejszą w całym sezonie Piotr Głogowski - i nie chodzi tu o indywidualny strzał czy przewrotkę ... Akcja Batycz była tak szybka, tak składna i tak wspaniała dla oka, że takie ataki powinno pokazywać się juniorom na treningach. Mecz w Jaksmanicach był dla nas bardzo radosny - Pierwszą bramkę w swojej seniorskiej przygodzie z piłką zdobył Kamil Kapłon idealnie wykańczając dośrodkowanie z rzutu rożnego. Wygrana 0:7 znów mogła zadziwić wszystkich dookoła gdyż wynki jak 6:0, 1:8 czy 0:7 robiły na prawdę ogromne wrażenie.
13 Kolejka:
LKS Batycze - Żurawianka Żurawica 2:0
04.11.2018 (godz 14:00)
1:0 Medytskyi (42')
2:0 Gniatek (52')
Jedne z derbów, w których już było czuć żądzę zwycięstwa za wszelką cenę. Żurawianka postawiła bardzo wysoko poprzeczkę i jak na beniaminka spisywała się bardzo dobrze zajmując po 12 kolejkach 7 miejsce. Mimo iż Zurawianka przeważała to Batycze zdobyły komplet punktów. Oczywiście przewaga Zurawianki nie była aż tak znaczna i po bramkach Medytskiego i Gniatka zdobywamy trzy punkty po raz pierwszy wygrywając z renomowanym rywalem. Był to świetny sprawdzian przed dwoma "Grubymi rybami" jakimi były Gwiazda Mackowice i lider - Gminny Klub Sportowy w Orłach.
14 Kolejka:
Gwiazda Maćkowice - LKS Batycze 1:1
11.11.2018 (godz 14:00)
0:1 Zając (7')
1:1 Dejnaka (70')
Ten mecz przeszedł do historii. Niestety dla nas wydarzył się dość podły scenariusz i mimo znacznej przewagi, poprawnie zdobytej drugiej bramki (wg. sędziego zawodnik Batycz był na pozycji spalonej, a w spornej sytuacji wybiegł w trakcie podania zza obrońcy wyprzedzając go już po podaniu) remisujemy w derbowym pojedynku. Gdyby sedzia tę bramkę uznał mecz potoczyłby się inaczej i na pewno bylibysmy w stanie zainkasować trzy punkty. Na pewno antybohaterem tego spotkania był sedzia główny, który bez powodu ukarał Batycze. Cóż ... taki jest futbol w naszych realiach.
15 Kolejka:
LKS Batycze - Gminny Klub Sportowy w Orłach 2:3
18.11.2018 (godz 14:00)
0:1 Szelast (10')
1:1 Baran (24')
1:2 Kocur (32')
2:2 Zając (44')
2:3 Kocur (63')
Najlepszy mecz rundy jesiennej. Zacięty, wyrównany i taki, w którym gdy jedna z drużyn popełnia błąd przegrywa całe spotkanie. Taki błąd niestety popełniła batycka drużyna. W pierwszej połowie ostra wymiana ciosów, słupki, poprzeczki i wynik 2:2. Początkiem drugiej połowy nasz były zawodnik obecnie wystepujący w GKS'ie Łukasz Kiernozek otrzymuje drugą żółtą kartkę i przy stanie 2:2 gramy w przewadze jednego zawodnika... moment idealny żeby zaatakować i wyrwać fotel lidera w ostatniej kolejce prawda? Niestety za bardzo się odkrywamy, a Orły wyprowadzając kontre zmuszają nas do popełnienia błędu, który w konsekwencji stawia nas w bardzo niekomfortowej sytuacji po rundzie jesiennej. Nasz bramkarz Darek Lasek na spółkę z obroną popełnia błąd, który bez skrupułów wykorzystuje Kamil Kocur strzelając bramkę na 2:3. Ten mecz był po prostu czymś co kibic chciałby oglądac co tydzień - wiele akcji, dużo bramek, zaciętość i determinacja. Niestety dla Batycz zabrakło trochę szcześcia i chłodnych głów.
Runde jesienną kończymy na drugim miejscu zdobywając 33 punkty. Bramki 56-15. W dalszych cześciach podsumowania okreslimy rolę każdej z formacji, wyróznimy i ocenimy jednostki. Dziękuję za wytrwanie do końca!
Super podsumowanie !
B-klasa » Przemyśl | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 22 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 23 |
Klasa "A"
Orzeł Torki
Wiar Huwniki
Pogórze Dubiecko
LKS Nakło
Żurawianka Żurawica
Żurawianka Żurawica (OLD)
Unia Fredropol
San Hureczko
Gwiazda Maćkowice
90minut.pl
Łączy nas piłka
Niższe Ligi
Klasa "B"
Rada Orzechowce
Wesoła Zadąbrowie
Leśnik Bircza
Korona Olszany
Inne Ligi
GKS Orły
Granica Stubno
Polonia Przemyśl
Biało-Czerwoni Kaszyce
Czuwaj Przemyśl
Pizzeria Margherita
Sikorskiego 1B
Rynek 4
www.margherita.pl